Kotliński radny chce nowego samochodu dla strażaków.
- Ostatnio kierowca przeglądał samochód OSP z Racendowa i zauważył pęknięcia w zawieszeniu resorów - mówił Bogdan Pacholak (na zdjęciu stoi), miejscowy radny i prezes druhów w jednej osobie. Straszył wójta, że 37-letni star może nie przejść badań technicznych.
- Chciałbym oświadczyć, że samochód pożarniczy w Racendowie jest w bardzo złym stanie. My w swoim zakresie wiele rzeczy naprawiamy, że nawet wójt nie wie, w jakim on stanie jest - stwierdził radny Pacholak. Zaznaczył, że OSP Racendów należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i jako jedyna jednostka w powiecie jarocińskim nie ma wymienionego pojazdu. - Ostatnio kierowca sprawdzał samochód, bo niedługo będzie przegląd techniczny i zauważył pęknięcia w zawieszeniu resorów - mówił prezes.
- Czy jest on w tej chwili wyłączony z ruchu? - dopytywał Mirosław Paterczyk, wójt Kotlina. - Jeszcze nie, ale trzeba będzie wyłączyć. (...) W wyborach każdy kandydat oferował, że najpierw te jednostki zostaną doposażone - kontynuował Pacholak. Z jego wypowiedzią nie zgodził się wójt Paterczyk. W odpowiedzi włodarz gminy zaręczał, że będzie starał się znaleźć pieniądze na wymianę wozów w jednostkach OSP.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(era)