Nowa organizacja na lokalnej scenie politycznej
Jarociński Ruch Samorządowy - tak nazywa się nowe stowarzyszenie, które wyraźnie szykuje się do nadchodzących wyborów. W organizacji działają lokalni przedsiębiorcy - między innymi Jacek Kardach.
Stowarzyszenie zarejestrował radny jarociński Jerzy Walczak, który przyznaje, że organizacja „tworzy właśnie zaplecze, które może wspierać ewentualnego kandydata na burmistrza”.
Czy to oznacza, że radny z Ługów, znany z krytyki władz, będzie sam ubiegał się w jesiennych wyborach o stanowisko szefa gminy?
- Kandydat stowarzyszenia, który wystartuje w wyborach na burmistrza Jarocina, zostanie wyłoniony w procedurze wyborów wewnętrznych i próba odpowiedzi już dzisiaj na pytanie, kto nim będzie, jest z góry skazana na porażkę - wyrokuje radny klubu Prawicy.
Od organizacji odcina się póki co Hanna Szałkowska, obecnie I zastępca burmistrza Jarocina, która pochodzi z tego samego osiedla, co radny Walczak.
Na jutro JRS zwołało pierwszą konferencję prasową, na której ma odbyć się prezentacja stowarzyszenia.
O tym, kto jeszcze szykuje się do jesiennych wyborów w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(nba)
Jak w samorządzie „walczył” radny Walczak i jak z radnym „walczyli” polityczni oponenci
Od początku kadencji radny z Ługów był otwartym krytykiem poprzednich władz miasta. Przysporzyło mu to wielu wrogów - między innymi byłego burmistrza Adama Pawlickiego.
Nierzadko dochodziło do sporów z liderem klubu ZJ Robertem Kaźmierczakiem
W czasach burmistrzowania Stanisława Martuzalskiego krytyka poczynań władz osłabła.
Choć radny Ługów nadal badał wnikliwie przetargi i rozdawał urzędnikom „czerwone kartki”.