Burmistrz dostał anonimowy list: Nie daje mi do dziś spokoju

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz dostał anonimowy list: Nie daje mi do dziś spokoju  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Burmistrz Jarocina. Burmistrz Adam Pawlicki. List do burmistrza. Samorząd jarociński

Tymczasem w mediach społecznościowych burmistrz Adam Pawlicki ujawnia treść korespondencji, którą dostał tuż przed Wielkanocą.

Przed Świętami otrzymałem wiele listów z życzeniami, za które serdecznie dziękuje:) Jeden z listów, mimo że anonimowy, nie daje mi jednak do dziś spokoju - pisze Pawlicki.  "Ta krótka informacja przywołała we mnie wspomnienia wydarzeń, które opisałem w swojej książce. Czy "układ zamknięty" znowu działa?”

Na fanpage burmistrza jest skan koperty i treść. List trafił do Urzędu Miejskiego w Jarocinie. Jak wynika z pieczęci pocztowej - nadano go w naszym mieście. Nadawca nie podaje adresu, myli też instytucję pisząc „Urząd Miasta i Gminy”. Anonim jest kilkuzdaniowy. Autor nie używa polskich znaków. Za to ma wyraźny problem z ortografią i interpunkcją.

Czy burmistrz rzeczywiście czuje się zagrożony? Jak traktuje anonim? A może to żart?

Adam Pawlicki 

- To na pewno jest nieprzyjemne, otrzymać coś takiego. Według mnie nie jest to żart. Myślę, że ktoś, coś gdzieś usłyszał, czy się dowiedział… Traktuję to jako ostrzeżenie, przed tym w jaki sposób mnie kiedyś załatwiono. Ktoś, coś tam dosłyszał, albo może był świadkiem, czegoś przypadkowo, tak przypuszczam. Traktuje to w kontekście politycznym. Różne mają pomysły przecież. Uważam, że cały czas działam zgodnie z prawem, ale wiadomo, że - jak pan wie - miałem tutaj agentów CBA, którzy złożyli doniesienie do prokuratury, o możliwości popełnienia przestępstwa przeze mnie, za to, że kazałem śmieci na wysypisko śmieci wywozić. Także nie muszą być wcale racjonalne powody, żeby kogoś załatwić.

W liście wymieniany jest z nazwiska Stanisław Martuzalski (PO), w przeszłości burmistrz, a obecnie etatowy członek zarządu powiatu jarocińskiego - a także m.in. Schetyna i Biernacki. Można się domyślać, że chodzi o Grzegorza Schetynę (aktualnego przewodniczącego PO) i Marka Biernackiego (PO, były minister MSWiA). Jest jeszcze czwarte, nieznane do tej pory w samorządzie nazwisko.

Były starosta od dawna jest w opozycji do rządzącej w mieście Ziemi Jarocińskiej. Kiedy w 2011 roku Pawlicki musiał opuścić ratusz, jego obowiązki decyzją premiera przejął wówczas Martuzalski, który kilka miesięcy później wygrał wybory i kierował gminą. Pawlicki nie raz sugerował publicznie, że pozbawienie go stanowiska było efektem tzw. układu zamkniętego.

Stanisław Martuzalski nie ukrywa irytacji pytaniami związanymi z listem, który trafił do urzędu. Jego zdaniem portal w ogóle nie powinien poruszać sprawy anonimu, bo w ten sposób „uwiarygadnia” nieprawdziwe insynuacje. [ZOBACZ TEŻ TUTAJ]

- Sądząc po tym, co pan Pawlicki napisał o mnie w swojej książce, a raczej wypocinach, w których na mój temat nakłamał niemiłosiernie, to mogę tylko wyciągnąć wniosek, że pewnie kłamie nadal. I to jest mój komentarz do całej sprawy - ucina radny Martuzalski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE