Burmistrz: Europejski potentat zainwestuje w Golinie

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz: Europejski potentat zainwestuje w Golinie  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jak dowiedział się portal, w Urzędzie Miejskim w Jarocinie ruszyły prace związane z procedurą sprzedaży gruntów w Strefie Ekonomicznej w Golinie. Według informacji władz miasta przygotowanie terenu potrwa od 2 do 3 miesięcy. - Chodzi o 2,5 ha gruntu. Mamy wniosek od firmy, która analizowała ten teren przez ostanie pół roku. Ten podmiot podjął decyzję, którą wczoraj przedstawił nam na spotkaniu oficjalnymi pismem - potwierdza burmistrz Adam Pawlicki. - Również taka decyzja i informacja poszła do Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Wałbrzychu, że podmiot zainwestuje 8 mln zł na terenie 2,5 ha. Powstanie tam hala produkcyjna o powierzchni ponad 4 tys. metrów.

Samorząd póki co ukrywa nazwę potencjalnego inwestora. Burmistrz mówi o „ jednym z największych europejskich producentów w branży opakowań”. Władze szacują, że jeśli inwestycja zostanie zrealizowana, tylko z podatku od nieruchomości do gminy może wpłynąć rocznie nawet 100 tys. zł. Zatrudnienie w nowym zakładzie znaleźć ma ponad 50 osób

-  To jest potwierdzenie tego, że jest pełne uzbrojenie, dobry klimat w samorządzie - współpraca między gmina, a powiatem i że rzeczywiście chcemy tego inwestora i zrobimy wszystko, żeby on był  - tłumaczy Pawlicki. - Inwestor prosił, żeby do czasu przetargu nie mówić o jaką firmę chodzi i co produkuje. Okres sprzedaży jest bardzo długi, ale wiemy, że przedsiębiorca będzie jednocześnie projektował halę produkcyjną, tak aby na wiosnę mógł zacząć budowę.

Latem ubiegłego roku, Adam Pawlicki, jako szef prywatnej firmy Sokrates, zapowiadał, że ma inwestora, który „w zasadzie natychmiast” jest w stanie wejść na teren strefy”. Tuż przed wyborami w świetle fleszy umowę z podmiotem, który miał założyć tam działalność podpisywał też były burmistrz Stanisław Martuzalski. Tymczasem w Golinie, mimo wielomilionowych nakładów, wciąż jest grunt orny.

- Tak rzeczywiście było, ten przedsiębiorca, o którym ja wspominałem, to zmienił się właściciel i nie jest zainteresowany ekspansją - przyznaje szef gminy i od razu dodaje. -  Cieszę się, bo wiele lat pracy przynosi efekty, mimo wielu oskarżeń, pomówień, pokazywania błota przez ostatnią ekipę, a nic nie robienia. Jak na działce nie ma prądu, nie ma energii, to nie można mówić, że to jest działka uzbrojona. Nikt nie przyjdzie do nas z zakładem, jak nie ma prądu. Na wiosnę ten prąd został zamontowany i mamy czym teraz pohandlować.   

Czy tym razem nie jest to zabieg pijarowski, związany z kampanią?  - Oceniam tego partnera, jako firmę o dobrej kondycji, także żadna niespodzianka, czy jakiś „blefing”, jak to ostatnio było przed wyborami nie wchodzi w rachubę - odpowiada szef gminy. - Nie mam powodu, bo wybory dopiero za trzy lata, więc do tego czasu zakład już będzie w pełni produkował.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE