Burmistrz po audycie: będziemy musieli donieść do prokuratury

Opublikowano:
Autor:

Burmistrz po audycie: będziemy musieli donieść do prokuratury - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Mnóstwo komentarzy wywołała nasza wczorajsza publikacja dotycząca audytu prawno-finansowego gminy Jarocin za lata 2012-2014 [WIĘCEJ TUTAJ].

Dzisiaj zgodnie z zapowiedzią druga część relacji z sesji poświęcona dyskusji radnych. Autor dokumentu, mecenas Szymon Muszyński przekonywał na posiedzeniu, że w trakcie przygotowywania raportu przejrzano „tysiące stron dokumentów”. [CAŁY DOKUMENT DOSTĘPNY TUTAJ] - Proszę mi uwierzyć, że w większości te nieprawidłowości, czy błędy mają charakter neutralny. Wyłapanie ich służy temu, żebyśmy w przyszłości takich błędów nie popełniali. To są rzeczy nie związane z byłym burmistrzem wielokrotnie wprost (…) - przekonywał prawnik pracujący na zlecenie miasta. - My będziemy już wyciągać, nie tylko w kategorii składania jakiś doniesień do prokuratury czy na policję, ale będziemy wyciągać wnioski w celu polepszenia funkcjonowania UM w Jarocinie. Proszę tak patrzyć na ten audyt. Nie wszystkich to jednak przekonało.

- Nie pokazujmy tylko w tym wszystkim pana Martuzalskiego. Jak pamiętamy od 2002 roku burmistrzem Jarocina był pan Adam Pawlicki i te rzeczy się ciągną nie od roku 2011 tylko. Dużo rzeczy, z tych które pan wykazuje w tym audycie, nie dotyczą tylko tych czterech lat, tylko też i wcześniejszego okresu - zauważył radny Ryszard Kołodziej.

Adam Pawlicki też powiedział, że głównym celem jest „niepowtarzanie błędów”. Emocje rosły jednak z każdą chwilą. - Nie możemy przejść obojętnie obok tego, że urzędnik, wysoki urzędnik, zamawia urządzenia rekreacyjne, sportowe i mówi, że zapłaci za to spółka, w dniu kiedy jest tylko jeden festyn, festyn wyborczy Stanisława Mazrtuzalskiego. Ten człowiek do dzisiaj nie ma zapłacone. Został oszukany. Przez urzędnika. Jak wygląda urząd? Jak godność pracy urzędu? W jakim świetle to stawia was, którzy daliście twarz temu burmistrzowi przez tyle lat. Wy na mnie szukaliście przez lata prószka w oku, a nie zauważaliście przez ostanie trzy lata belek, które wchodzą w głowę na wszystkie strony - grzmiał z mównicy Pawlicki. - Na dwie godziny przed odejściem, burmistrz zaprasza zastępców, daje im maksymalną podwyżkę, maksymalne dodatki, wypowiedzenie trzy miesiące i wywala ich z roboty. Żeby gmina straciła 128 tys. zł. Działania na szkodę gminy, jest minimum pół miliona, tych które już mamy policzone. Oczywiście jak to wszystko zostanie zebrane, będziemy musieli donieść do prokuratury.

Na trudne pytania, dotyczące pracy w Odolanowie i rozstania z tą gminą musiał też odpowiedzieć wiceburmistrz Witosław Gibasiewicz.  

Co na to reszta radnych? Zobacz wideo. O audycie również w Gazecie Jarocińskiej.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE