Jarocin. Uwadze kierowców i klientów myjni samochodowej przy ul. Św. Ducha nie umknęło nowe urządzenie, które zainstalowano tuż przy wjeździe na tzw. parking buforowy.
Piszemy „tzw.”, bo kiedy kilka lat temu dyskutowano o strefie ograniczonego parkowania w Jarocinie - teren przy Ducha miał być właśnie miejscem, gdzie kierowcy mogli zaparkować za darmo i blisko centrum. Potem powstała tam myjnia, a przy okazji skate park.
Pod sporą warstwą folii stretch ukrywa się parkometr. Niemal identyczny jak te, znajdujące się w strefie Płatnego Parkowania - w jarocińskim centrum i na rynku.
O tym, że Zakład Usług Komunalnych szykuje się do wprowadzenia opłat na parkingu (teren należy do spółki) informowaliśmy już w maju. Wtedy prezes Jerzy Pluta mówił, że „nie wyklucza takiej możliwości” [ZOBACZ TUTAJ].
Parkometr stoi, jest jednak nieczynny. Zapytaliśmy o to szefa ZUK-u.
Bartek Nawrocki, jarocinska.pl: Na parkingu przy św. Ducha stoi parkometr…
Jerzy Pluta, prezes ZUK: Ten parkometr stoi już dwa miesiące, ale nie jest czynny.
To po co został ustawiony?
Został postawiony, ale w momencie kiedy… znaczy po postawieniu burmistrz gminy podjął decyzję o niewprowadzeniu opłat na parkingu przy św. Ducha i na tę chwilę tam sobie stoi na razie.
Generalnie jeśli chodzi o wprowadzenie opłat, takie kwestie formalne, to zarząd spółki decyduje o tym, ale w związku z tym, że burmistrz jest właścicielem spółki, to w jakiś sposób też ma też wpływ na działania spółki.
Ale pan już zainwestował w parkometr i co teraz?
Nic. On się nie zmarnuje, myślę, że gdzieś tam w przyszłości zostaną stworzone nowe miejsca parkingowe i się go wykorzysta. Myślimy o planowanym łączniku między ul Kościuszki i Kilińskiego.
Czyli reasumując - pan jako prezes postawił parkometr, chciał wprowadzić opłaty, ale burmistrz wam przeszkodził?
Niekoniecznie przeszkodził. Podjął taką decyzję.
A pan panie prezesie, jak chce w spółce podjąć jakąś decyzję inwestycyjną, to pyta o zgodę burmistrza?
W pewnie sposób tak, bo plany inwestycyjne zatwierdza rada nadzorcza, a radę powołuje burmistrz, który jest właścicielem spółki, czyli jest to jakiś logiczny ciąg.
Czyli upraszczając – trochę pan wyskoczył przed orkiestrę z tym parkometrem.
No może tak.
I mogę napisać, że opłat na św. Ducha jednak nie będzie?
Nie będzie.