- Pani Ela pracowała w urzędzie od 1979 roku. Wcześniej krótko była zatrudniona w Państwowym Gospodarstwie Rolnym. Praktycznie całe swoje życie zawodowe związała z gminą Jaraczewo i z pracą w urzędzie gminy - mówił Dariusz Strugała, burmistrz Jaraczewa, dziękując za pracę Elżbiecie Wyrembelskiej, która przeszła na emeryturę.
W marcu minęło 40 lat, kiedy rozpoczęła pracę w jaraczewskim urzędzie. Na ostatniej sesji usłyszała wiele ciepłych słów od burmistrza Dariusza Strugały, radnych i sołtysów, którzy przygotowali dla niej kwiaty i upominki. Wyraźnie wzruszona Elżbieta Wyrembelska podziękowała wszystkim za życzliwość i wyrozumiałość.
Rozmowę z Elżbietą Wyrembelską czytaj w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”[ZOBACZ TUTAJ]
Pamięta pani dzień, w którym przyszła do pracy w jaraczewskim urzędzie?
- Tak. Było to 16 marca 1979 roku. Razem rozpoczynałam pracę z moją koleżanka Marią Jakrzewska, która jest zatrudniona w Komunalnym Zakładzie Budżetowym w Jaraczewie. Przyjmowana byłam przez naczelnika Jerzego Sobczaka - wspomina urzędniczka
W listopadzie ubiegłego roku podziękowano na pracę jednemu z najbardziej rozpoznawalnych samorządowców w gminie Jaraczewo - Romanowi Skrzypczakowi - byłemu przewodniczącemu.
- Wracamy do wspomnień sprzed 24 lat, kiedy w gminie Jaraczewo nie było telefonów, miejscowości nie były tak oświetlone jak teraz - mówił Roman Skrzypczak
- W kolejnej kadencji zostałem przewodniczącym, a obecny burmistrz - wójtem i tak po kolei te kadencje mijały. Były to kadencje pełne pracy i wizji, które po kolei były realizowane. Działaliśmy wspólnie. Dziękuję tobie. Najpierw byłeś kolegą. Dzisiaj mogę powiedzieć przyjacielu burmistrzu Dariuszu - dodał wzruszony Skrzypczak [ZOBACZ TUTAJ]