Chciała zostać policjantką. - To było zawsze moje marzenie. (...) Po skończeniu liceum podjęłam studia prawnicze. Kierunek studiów, który wybrałam, w 90% był związany z tym, żeby w przyszłości pracować w policji - mówi sekretarz gminy Jaraczewo Olga Kaczmarek. - Kiedy je ukończyłam, okazało się jednak, że nie ma wolnych etatów, nie ma możliwości zatrudnienia. O wspólnych zabawach w piaskownicy, pracy w urzędzie, łapaniu „pany” i nie tylko sekretarz gminy rozmawia z koleżanką Anną Kopras-Fijołek.
Czytaj w aktualnym wydaniu „Gazety”.