Burmistrz, starosta i urzędnicy musieli opuścić biura. Przyjechała straż pożarnaWszystko w ramach ćwiczeń, które na podobnych obiektach odbywają się co kilka lat. Choć obecność strażaków zaniepokoiła petentów, którzy przez kilka minut nie mogli wejść do urzędowych pomieszczeń.
\r\n- Najprawdopodobniej czujka dymu zareagowała, załączył się alarm, po wyjściu na korytarz zauważyłem pożar, ogłosiłem ewakuację budynku i zaalarmowałem służby ratunkowe - mówi Ireneusz Lamprecht sekretarz powiatu. Choć to tylko ćwiczenia wszyscy urzędnicy i pracownicy magistratu musieli opuścić zajmowane pomieszczenia. W miejscu zbiórki stawili się też burmistrz Stanisław Martuzalski i starosta Mikołaj Szymczak.
\r\nSymulacja polegała nie tylko na sprawnej ewakuacji, która w tym wypadku trwała kilka minut.
\r\n- W ćwiczeniach chodzi przede wszystkim o to jak szybko i bezpiecznie opuścić obiekt, zabezpieczyć podstawowe dokumenty i podjąć próbę gaszenia pożaru, który został zainicjowany - mówi Kazimierz Cieślak, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie. - W następnej kolejności sprawdzenie pomieszczeń, stanu osobowego i prawidłowe poinformowanie służb, co w tym przypadku nastąpiło.
(red.)
Fot./Wideo Bartek Nawrocki