„Niepodległość jest jedna” - tak deklarowali niektórzy uczestnicy obchodów Święta Niepodległości w gminie Jarocin. Program tych obchodów też niby miał być jeden.
Okazało się jednak, że nie całkiem, bo plakat różnił się od ulotki zapraszającej na te obchody. W tej ostatniej zabrakło informacji o uroczystościach w Wilkowyi.
Uwagę na rozbieżności w programach zwrócił na ostatnim posiedzeniu radny miejskiej opozycji Marcin Półrolniczak.
Sekretarz gminy zapytany o powody rozbieżności tłumaczy, że obchody w Wilkowyi były organizowane pod patronatem starosty jarocińskiego. - Jeśli starosta patronuje jakimś imprezom, to powinien sam je promować - stwierdził.
I dodaje: - My chcieliśmy poinformować mieszkańców, że są uroczystości w Wilkowyi, dlatego umieściliśmy je na naszych plakatach, które zostały rozwieszone na terenie całej gminy. Natomiast sama ulotka jest zaproszeniem burmistrza Jarocina na uroczystości, którym patronuje burmistrz - tłumaczył sekretarz gminy.