Za 1 mln 201 tys. zł miała wykupić gmina Nowe Miasto kolejną transzę udziałów w Zakładzie Gospodarki Odpadami w Jarocinie. Do transakcji jednak nie dojdzie.
W 2013 roku gmina wykupiła 198 udziałów, każdy o wartości nominalnej 500 zł, ale po 608,05 zł. - W 2014 roku, kiedy już przyjęta została uchwała o wykupie udziałów również po tej wyższej cenie, poproszono nas, przed aktem notarialnym, do ZGO - mówi skarbniczka gminy, Elżbieta Mnich. - Powiedziano nam, że niesłusznie przejmowaliśmy udziały po tej zawyżonej cenie, że powinniśmy je wykupywać po 500 zł. Wtedy szybko zwołaliśmy sesję i zmieniliśmy uchwałę rady. Gmina objęła wtedy 1.080 udziałów po 500 zł i za taką kwotę je kupiła, płacąc w sumie 540.050 zł. Taką samą kwotę jak w 2014 roku zaplanowano w budżecie na rok 2015. Rada podjęła w tej sprawie odpowiednią uchwałę. Wtedy ZGO przesłało informację, że wykup udziałów ma być nie po 500 zł, jak w 2014 roku, ale w cenie 654,83 zł. Na koniec roku rada wycofała więc zaplanowane w budżecie pieniądze na wykup udziałów. Do tej pory gmina wykupiła 55 % udziałów z przyznanej jej puli. Co z pozostałymi 45 %? - Mamy do czynienia z dyktowaniem warunków przez ZGO. Co roku cena się zmienia. Dla mnie to było nieporozumienie od samego początku - ocenia skarbniczka gminy. Uważa, że gmina nie będzie miała żadnych korzyści z tego tytułu. - Na początku było mówione, że obejmując udziały, będziemy mniej płacić za śmieci, które zdajemy. Nie jest to prawdą. Praktycznie nie jesteśmy lepiej traktowani jak inne gminy. W takim układzie to jest dofinansowanie ZGO, które dyktuje nam warunki - dodaje Elżbieta Mnich. Zbulwersowani radni pytali wójta, czy zawarte porozumienie przynosi jakiekolwiek korzyści i dlaczego rosną ceny śmieci. W najbliższy czwartek wybierają się z wizytą do ZGO.
