Google nie lubi wolno działających stron. Zobacz co zrobić, aby zoptymalizować funkcjonowanie Twojej witryny www

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Google nie lubi wolno działających stron. Zobacz co zrobić, aby zoptymalizować funkcjonowanie Twojej witryny www - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Różne Uruchomienie serwisu internetowego nie jest aż tak skomplikowane, jak mogłoby się z początku wydawać. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy korzysta się z intuicyjnych, nierzadko darmowych narzędzi. Znacznie poważniejsze wyzwanie stanowi takie przygotowanie strony, aby wszystko funkcjonowało szybko i bezproblemowo na każdym urządzeniu. Dopracowanie witryny pod kątem technicznym ma też spore znaczenie dla jej pozycji w wyszukiwarce. Tym istotniejsza staje się kompleksowa optymalizacja i spełnienie wymogów jakościowych Google'a.

Przestarzały kod HTML i przerośnięte zdjęcia znacząco wydłużają czas ładowania strony internetowej

To, co użytkownik widzi na swoim ekranie, de facto jest ciągiem wielu poleceń i odwołań do najróżniejszych plików, rezultatem interpretacji tysięcy linijek kodu przez przeglądarkę internetową. Nie ma jednego standardu dla programów tego typu, każdy odczytuje źródło strony na swój sposób – niemal to samo robią roboty indeksujące wyszukiwarki, decydujące o kolejności poszczególnych witryn wynikach organicznych (tzw. SERP). Szczegółowe kryteria, którymi się kierują, pozostają tajemnicą ich twórców z Google. Jednak informacje o niektórych czynnikach rankingowych można znaleźć w oficjalnym przewodniku dla webmasterów, regularnie aktualizowanym przez samych autorów. Zdaniem specjalistów ds. SEO  z polskiej firmy AFTERWEB ów zestaw wytycznych należy traktować niezwykle poważnie. Standardy W3C czy adresy kanoniczne to tylko 2 spośród ponad 250 elementów, które należy wykonać w ściśle określony sposób. W przeciwnym wypadku strona internetowa będzie działała zbyt wolno, aby finalnie uznać ją za pełnowartościową dla odbiorcy.

Profesjonalne SEO dotyczy również treści. Algorytmy Google zwracają uwagę na czytelność i formatowanie

Czasy, w których roboty wyszukiwarki kierowały się przede wszystkim częstotliwością występowania określonej frazy w tekście, należą już do zamierzchłej przeszłości. Standardy jakości preferowane przez Google stawiają znacznie bardziej wyśrubowane wymagania przed contentem. Szacuje się, że nasycenie słowami kluczowymi powyżej 5% stanowi dla algorytmu poważny sygnał ostrzegawczy – sugeruje, że treści na danej stronie stworzono nie z myślą o potrzebach internautów, tylko właśnie pod sieciowe boty. Poza tym wyszukiwarka ocenia również, jak łatwo czytelnik może dotrzeć do interesujących fragmentów, bez zapoznawania się z całością materiału. W tym celu należy zastosować nagłówki w odpowiedniej hierarchii oraz wyróżnienia tekstu, takie jak pogrubienia, podkreślenia, wyliczenia, wypunktowania oraz pochylenia. Właściwe użycie znaczników HTML w procesie SEO ułatwi Google'owi rozpoznanie, które części wpisu mają największe znaczenie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE