Przedświąteczna gorączka zakupowa pokazała, że w Jarocinie jest wciąż olbrzymi problem komunikacyjny. Decyzja burmistrza by otworzyć rynek i możliwość parkowania w centrum, tylko nieznacznie ułatwiła sprawę.
Główne arterie miasta - ul. Wojska Polskiego/Poznańska, Wrocławska, Św. Ducha i Al. Niepodległości, a także drogi dojazdowe, korkują się regularnie (zobacz wideo). Najwięcej jest samochodów osobowych i to na miejscowych tablicach rejestracyjnych.
Przejechanie przez miasto w szczycie, w najlepszym wypadku zabiera kilkanaście minut. - Jarocin jest „zabombany”. Od ronda stoimy już 20 minut - narzekali wczoraj kierowcy tranzytowi.
I tak z pewnością będzie dzisiaj do godz. 14.00, kiedy markety zamkną swoje drzwi przed kupującymi.
Z informacji policji wynika, że na drogach krajowych w naszym regionie od rana ruch zdecydowanie zmalał.
