Ponad 10 osób z powiatu jarocińskiego jedzie do Warszawy na "Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów", współorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Manifestacja przejdzie ulicami stolicy w 33. rocznicę stanu wojennego. Liderzy PiS-u zapowiadają, że demonstracja będzie miała charakter obywatelskiego sprzeciwu wobec sfałszowania wyborów samorządowych. - Utożsamiamy się z tytułem tego marszu. Ja nie oskarżam, że wybory zostały sfałszowane. Jest wiele rzeczy, które wskazują, że były niedociągnięcia. Nasz członek Tomasz Gogulski z Żerkowa złożył do sądu protest wyborczy - mówi Janusz Kawiec, szef jarocińskich struktur PiS.
- Jadę protestować przeciwko matactwu w wyborach. Uważam, że jeśli w 2014 roku były premier (Donald Tusk - przyp. red.) twierdził, że ma 1 proc. przewagi i nie będzie z tego tytułu tańczył, ale po raz kolejny wygrali z PiS-em., a później się okazało, że PiS ma 4 proc. przewagi, a na końcu wyszło, że ma 0,5 proc. przewagi, to coś jest nie tak - mówi jeden z protestujących Henryk Jamrozik.
A co Wy sądzicie o takiej inicjatywie?