JLA dyscyplinuje kierowców i informuje pasażerów o opóźnieniach autobusów

Opublikowano:
Autor:

JLA dyscyplinuje kierowców i informuje pasażerów o opóźnieniach autobusów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Podczas konferencji prasowej Maciej Zegar, prezes Jarocińskich Linii Autobusowych, poinformował, że spółka wdrożyła „system dynamicznej informacji pasażerskiej”. Od teraz osoby korzystające z usług spółki mogą sprawdzić w internecie lub za pośrednictwem SMS-ów, kiedy przyjedzie ich autobus. Zobacz WIDEO!

Aby sprawdzić, za ile przyjedzie nasz autobus, wystarczy wejść na stronę jarocin.kiedyprzyjedzie.pl i wybrać interesujący nas przystanek autobusowy. Zobaczymy wtedy, czy autobus jest już na trasie oraz za ile minut przyjedzie. Dla osób, które mają starsze modele telefonów przewidziano możliwość skontrolowania sytuacji za pośrednictwem SMS-a. Wystarczy wysłać wiadomość o treści pl.kp.jarocin.numer_przystanku (np. pl.kp.jarocin.62) pod specjalny numer 70711. Koszt wysłania SMS-a to 62 grosze.

Wkrótce mają zostać udostępnione aplikacje mobilne oraz możliwość sprawdzenia, kiedy przyjadą autobusy realizujące przewozy szkolne.

Nowy system to też korzyści dla dyspozytorów, którzy będą mogli obserwować ruch autobusów na mapie w czasie rzeczywistym, a w przypadku opóźnień czy awarii kierować na miejsce autobus zastępczy i informować o tym podróżujących. System będzie gromadził dane o czasach podróży na każdej linii, a także o średnich opóźnieniach, co pozwoli znacznie lepiej dostosować rozkład jazdy.

Jakie są koszty wprowadzenia systemu? Do tej pory JLA korzystała z GPS-u i płaciła około 1.400 zł miesięcznie. Teraz spółka płaci miesięcznie 1.500 zł oraz po 16 zł netto za abonament każdego z telefonów znajdującego się w autobusie (kupiono 36 smartfonów).

Spółka stara się też o dofinansowanie unijne do zakupu elektronicznych tablic, które na największych przystankach pokazywałyby, kiedy przyjedzie autobus. Koszt jednej to ok. 30 tys. zł.

– To jest system kontrolny. Pan prezes ma pełen pogląd, jak jest realizowana usługa spółki, bo w końcu mieszkańcy, pasażerowie, którzy kupują bilet, zawierają umowę na tzw. terminowe wykonanie. Jest też jeszcze jedna strona tego medalu. W momencie, kiedy rodzic chce sprawdzić, gdzie znajduje się autobus i o której będzie, też może to uczyć. (…) Trzecia sprawa: Jeśli następuje awaria autobusu, to jesteśmy w stanie poinformować poprzez kierowcę pasażerów za ile minut będzie podstawiony autobus zapasowy, by realizować ten kurs – podsumował sekretarz gminy Michał Fijałkowski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE