Ktoś wyrzucił chleb w lesie. Makłowicz: Marnujemy najwięcej jedzenia w Unii Europejskiej

Opublikowano:
Autor:

Ktoś wyrzucił chleb w lesie. Makłowicz: Marnujemy najwięcej jedzenia w Unii Europejskiej    - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Stertę chleba w lesie znalazł jeden z mieszkańców Goli (gm. Jaraczewo). Leśnik wyjaśnia, że jeśli ktoś w ten sposób chciał nakarmić zwierzęta to zrobił im „niedźwiedzią przysługę”.

 

 Czytelnik poinformował nas, że w lesie w Goli ktoś wyrzucił chleb. Na przesłanym zdjęciu widzimy sporo pokrojonego chleba. Część skibek jest spleśniałych.

 

- Poszedłem na spacer i znalazłem dość dużą ilość chleba. Wygląda na to, jakby ktoś chciał dokarmić zwierzęta, ale wydaje mi się, że nie jest to dobry pomysł - opisuje internauta.

 

 

Jego opinię potwierdza leśnik.
 

- Chlebem nie należy dokarmiać zwierzyny leśnej podobnie jak gołębi, łabędzi czy kaczek. To nie jest produkt naturalny. Jeżeli chcemy je dokarmić, to należy to zrobić zbożem. W obecnych warunkach atmosferycznych i przy tegorocznej zimie dokarmianie zwierząt nie jest wskazane. Zwierzęta dzikie w takich warunkach dają sobie doskonale radę - mówi Marek Mroziński, leśniczy Leśnictwa Radliniec.

 

 

 

Niewykluczone, że ktoś wyrzucił chleb bo zbyt dużo go kupił. Polska jest w czołówce państw, w których marnuje się bardzo dużo żywności. Mówił o tym Robert Makłowicz na ubiegłorocznym spotkaniu w Jarocinie.

 

 

- Marnujemy najwięcej jedzenia w Unii Europejskiej? To nie są fajne statystyki. Ludzie mówią: „nie ma obiadu bez mięsa”. Większość z nas ma korzenie chłopskie. Zatem mamy podświadomą chęć podkreślenia zmiany swojego statusu materialnego. „Co? Mnie nie stać? Pół kilo szynki w plasterkach proszę!” Po dwóch dniach szynka robi się śliska, ohydna i ląduje w koszu. Podobnie jest z serem żółtym. Najgorszą rzeczą jest to, co słychać w piekarni - dźwięk maszyny krojącej bochenek w kromki - uważa znany krytyk kulinarny.

 

Gdyby Pan Bóg chciał, żeby chleb był w kromkach, to by go takim stworzył. Jesteśmy tak leniwi, że nawet chleba nie chce nam się samemu pokroić. Poza tym taki chleb szybciej schnie, więc pakuje się go w plastikowy worek, w którym zamienia się w ohydną gumę. Gdybym ja został dyktatorem, choć o tym nie marzę, to bym zabronił krojenia chleba w piekarni. Kolejną pornografią kulinarną jest kasza gotowana w woreczkach - mówił Robert Makłowicz

.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE