Lawina pacjentów w „wieczorynce”. Karetki jeździły do drugiej w nocy

Opublikowano:
Autor:

Lawina pacjentów w „wieczorynce”. Karetki jeździły do drugiej w nocy   - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Po zmianie zasad funkcjonowania tak zwanej „wieczorynki”, czyli nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, liczba pacjentów, którzy korzystają z tej formy pomocy medycznej w jarocińskim szpitalu wzrosła o ponad 100%.

 

- W zasadzie nas te zmiany nie dotyczyły. „Wieczorynka” tak, jak była w szpitalu, tak jest. Tylko tyle, że od kiedy ludzie usłyszeli, że mogą zostać przyjęci w szpitalu, to już w piątek nie idą do lekarza rodzinnego tylko przychodzą do nas. Dlatego mamy taki wzrost pacjentów - tłumaczy prezes lecznicy Leszek Mazurek.

- To samo dotyczy transportu pacjentów z „wieczorynki” oraz tych, których transport zlecają nam lekarze z przychodni prywatnych i z POZ-ów (lekarze rodzinni - przyp. red.). Na początku woziliśmy ich do pierwszej, drugiej w nocy - podkreśla Mazurek.

- Obecnie mamy sześć karetek. Ja w ostatnich kilku tygodniach uruchomiłem trzy, które stały w krzakach (zwiększenie ilości karetek nie oznacza zwiększenia liczby zespołów ratowniczych - przyp. red.). Dosłownie - stały w krzakach. A ile nas to kosztowało? Jednej - trzy tysiące, drugiej - tysiąc dwieście - podaje szef szpitala.

Dlaczego karetki stały w krzakach i kto tak naprawdę za to odpowiada - przeczytasz w najnowszym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE