Łodzie za kilkaset tysięcy w Cielczy [WIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Łodzie za kilkaset tysięcy w Cielczy [WIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Mówią o sobie, że spełniają marzenia klientów. Zbudowali jacht, który opłynął kulę ziemską oraz prezent za ćwierć miliona na 25. urodziny syna jednego ze swoich zleceniodawców. Radosław Biadaszkiewicz i Waldemar Rojewski łączą swoją pracę z pasją - budowaniem jachtów.

Obaj mężczyźni zachwycili się żeglarstwem już w młodości, zaczęło się od kupna niewielkiego jachtu do żeglowania po Jeziorze Powidzkim. Następną jednostkę Radosław Biadaszkiewicz skonstruował sam. Nieco później wraz z Waldemarem Rojewskim zaczęli projektować i zabudowywać jachty zgodnie z życzeniami klientów.

Czasem zdarzają się pomysły, którym nie mogą sprostać. - Był klient, który chciał, żeby w jego jachcie było coś w rodzaju autopilota. Mówił, że nie ma czasu sterować jachtem, gdy jedzie na Mazury z kolegami. Wolałby wszystko ustawić i móc zejść pod pokład, by popić. On by siedział, a łódka by płynęła. Zdarzają się też zleceniodawcy, którzy zamawiają jachty na urodziny swoich dzieci. - Budowaliśmy jacht za ćwierć miliona złotych na 25. urodziny syna. Podczas wodowania jachtu, syn został wysłany na wycieczkę do Włoch, żeby nic nie wiedział.Po powrocie była wielka feta, ale jak się później dowiedzieliśmy, był to nietrafiony prezent. Jacht wypływa raz w sezonie. Syn wolałby coś szybszego i mniejszego, żeby poszaleć - wspomina Radosław Biadaszkiewicz.

Mężczyźni zajmują się też konstruowaniem urządzeń nawigacyjnych, które są nagradzane na targach poświęconych żeglarstwu. W Warszawie udało im się zdobyć nagrodę "Złotego Gwoździa" za urządzenie stworzone we współpracy z Politechniką Poznańską.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE