Jarocin. Tylko nie piszcie, że wam się to nigdy nie przydarzyło… zawsze zdążyliście się zatrzymać… nigdy na czerwonym itd.
Sytuację ze skrzyżowania ul. Św. Ducha i Poznańskiej zna każdy, kto choć trochę jeździ po Jarocinie. Kierowca dojeżdża do szpaleru aut oczekujących w ogonku na ul. Św. Ducha (droga wojewódzka nr 443). Wreszcie, zwykle po kilkunastu minutach, staje na rozjeździe. Prawoskręt na Poznań obsługiwany jest nieźle. Światła działają długo, zwykle udaje się wyjechać nawet kilkunastu pojazdom.
Gorzej z lewoskrętem (kierunek Bytom, Kalisz, Krotoszyn), zwłaszcza, gdy przed osobówką stoją np. dwie ciężarówki. Kolumna aut rusza na zielonym. Jeszcze pali się zielone, kiedy samochody zaczynają hamować. Sekunda i zielone światło dostają też piesi oczekujący na przejście… Potem ruszają auta z kierunku Poznania. Jest trąbienie... Taka sytuacja powtarza się codziennie. Zwłaszcza w szczycie.
Nasi internauci zauważyli policjantów, którzy przypatrywali się ruchowi w tym miejscu. Czy szykują się zmiany? Będzie więcej mandatów? - Mamy informację od mieszkańców zachodniej części miasta o problemach na skrzyżowaniu, dlatego nasi funkcjonariusze ruchu drogowego w ramach wykonywanych patroli przyglądają się temu, jak wygląda tam ruch - tłumaczy mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik Komendy Powiatowej policji w Jarocinie.