Jakiś czas temu podaliśmy informację, że burmistrz Jarocina Adam Pawlicki przepłynął długość jarocińskiego basenu w 16 sekund. Wyczyn wywołał sporo komentarzy. Wśród nich pojawił się i taki.
„Jak Adam tak dobrze pływa (co niejednokrotnie udowodnił w samorządzie), to wzywam go na rywalizację w pływaniu... Powiedzmy 5.000 metrów. Może być w basenie” - napisał internauta podpisujący się MATKOWSKI.
Do wpisu przyznaje się Marian Matkowski, były radny powiatowy. Aktualnie kandydat na posła znany jest ze swojej krytycznej postawy wobec polityki wladz miasta.
- Napisałem, a co raz napiszę, czy powiem, to powinien pan wiedzieć, że zawsze podtrzymuję. Podałem dystans 5 tys. metrów, a może być dłuższy, bo raczej, tak jak w polityce i w sporcie, jestem długodystansowcem - deklaruje Matkowski.
5.000 metrów oznacza przepłyniecie 100 długości jarocińskiego basenu w tę i z powrotem. Czy polityk lewicy jest gotowy na taki wysiłek? - Pływanie traktuję rekreacyjnie, pływam nienajgorzej. Dlatego rzuciłem temat 5 tys., bo mam za sobą niejedno jezioro. Nie ukrywam, że bardziej wolę otwarte akweny - wyjawia Matkowski
Adam Pawlicki chwile zastanawia się nad propozycją Matkowskiego. - Lubię zawsze mierzyć siły na zamiary, na pewno 1.500 metrów zrobiłbym bez problemu. 5 tys. to bardzo dużo, wymaga naprawdę dobrego przygotowania - ocenia burmistrz Jarocina. Czy podejmie wyzwanie, skoro skoczył do basenu z mistrzem? - Nie. Niech pan Matkowski popłynie, ja mu będę kibicował, albo niech rywalizuje z kimś innym - odpowiada szef gminy.