Nadmierna prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych, w których giną ludzie. Niestety amatorów szybkiej jazdy nadal nie brakuje.
Kierowcy często drogi publiczne traktują jak tor wyścigowy. Policja zapowiada, że będzie surowo karać kierowców, którzy nie respektują przepisów ruchu drogowego. Przekonało się o tym ostatnio dwóch kierowców.
- W nocy z piątku na sobotę, podczas nadzoru nad ruchem drogowym w Golinie, mundurowi z jarocińskiej drogówki zauważyli osobowego mercedesa, którego kierowca jechał w ich kierunku z nadmierną prędkością. Przyrząd do pomiaru prędkości, który funkcjonariusze wymierzyli w kierunku pędzącego samochodu wykazał, że pojazd porusza się z prędkością 129 km/h. Pomiar został przeprowadzony na drodze krajowej nr 15, w obszarze zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość z jaką można jechać w nocy wynosi 60 km/h. Tym samym 42-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego przekroczył ją o 69 km/h - wyjaśnia asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy KPP w Jarocinie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pirat drogowy został ukarany mandatem karnym i 10 punktami karnymi. Policjanci zatrzymali też mu uprawnienia do kierowania.
Taka sama sankcja spotkała kolejnego kierowcę, który został przyłapany kilka godzin później w Cielczy.
Policjanci, którzy kontrolowali uczestników ruchu zmierzyli prędkość nadjeżdżającego w ich kierunku BMW. W tym przypadku miernik prędkości wykazał, że kierowca tego samochodu pędzi z prędkością 103 km/h. Kontroli dokonano również w obszarze zabudowanym, gdzie górna granica dozwolonej prędkości wynosi 50 km/h.
Kierującym BMW okazał się 26-letni mieszkaniec gminy Żerków. Policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania. Za popełnione wykroczenie mężczyzna został również ukarany mandatem i punktami karnymi.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja
