„Uczymy się ratować” - to hasło festynu, który odbył się w niedzielę w Komorzu Przybysławskim (gm. Żerków).
Świętowanie rozpoczęło się od mszy świętej. Po nabożeństwie z udziałem władz samorządowych Żerkowa otwarto nowy garaż dla wozu bojowego. Obiekt poświęcił ksiądz kanonik Leszek Szcześniak, proboszcz parafii w Pogorzelicy.
Potem odbył się pokaz udzielania pierwszej pomocy, który przeprowadził Marcin Matłoka - ratownik medyczny Zespołów Ratownictwa Medycznego z Jarocina oraz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.
Tłumaczył, jak ważne jest podejmowanie działań przedmedycznych przez świadków zdarzenia.
- Po 6 minutach u osoby, która ma zatrzymanie krążenia, dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu. Dojazd z Jarocina do Komorza zajmuje od 13 do 17 minut. Jeżeli zadzwonimy po pogotowie, zostawimy pacjenta i będziemy się mu tylko przyglądać, to poszkodowany po przyjeździe Zespołu Ratownictwa Medycznego nie będzie miał szans na przeżycie - podkreślił medyk.
Pokaz był także okazją do udoskonalenia współpracy pomiędzy ratownikami medycznymi a strażakami.
W symulowanym zadymieniu ucierpiała jedna osoba. Strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych weszli do namiotu, po czym wynieśli osobę podtrutą dymem. Potem wspólnie z ratownikiem medycznym pokazywali, jak należy jej udzielić pomocy.
Na zorganizowanie festynu pozyskano dotację w wysokości 3 tys. zł z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Głównym celem imprezy była popularyzacja wiedzy na temat zasad udzielania pierwszej pomocy.
Na scenie wystąpiła orkiestra dęta MCT z Żerkowa wraz z Zespołem Mażoretek, Michalina Matuszak i Baba Jaga z Cielczy.
Festyn zorganizowali OSP Komorze Przybysławskie, KGW Komorze Przybysławskie, sołtysi Komorza i Chwałowa. Z kolei panie z KGW Mieszków przygotowały pyry z gziką.