Nauczyciele z Solidarności też strajkują. "Nie jesteśmy po to, żeby bronić rządu"

Opublikowano:
Autor:

Nauczyciele z Solidarności też strajkują. "Nie jesteśmy po to, żeby bronić rządu" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Strajk nauczycieli 2019. Akcja protestacyjna w szkołach. Akcja Związku Nauczycielstwa Polskiego. 

 

Od wczoraj w naszych szkołach trwa strajk nauczycieli [ZOBACZ WIĘCEJ TUTAJ]. Mimo akcji protestacyjnej, niemal pewne jest, że jutro zostaną zorganizowane zaplanowane na środę egzaminy gimnazjalne [ZOBACZ TUTAJ].

 

Do akcji protestacyjnej przystąpili niemal wszyscy członkowie największego Związku Nauczycielstwa Polskiego. We wcześniejszych negocjacjach z rządem uczestniczyło też szefostwo NSZZ Solidarność. Ten ostatni podpisał w niedzielę porozumienie.

 

- Jest to sukces, ponieważ jednym z głównych naszych - oprócz płacowego - postulatów była zmiana systemu wynagradzania i to osiągnęliśmy. Można powiedzieć, że wszystkie cztery postulaty, które zgłosiliśmy do negocjacji, zostały przyjęte, stąd jesteśmy w miarę zadowoleni" - powiedział szef sekcji krajowej oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa, cytowany przez rmf24.pl.

 

Tymczasem na naszych szkołach w wielu miejscach powiewają flagi Solidarności, które są widocznym znakiem, że nauczyciele z tego związku również strajkują.

 

- Oczywiście, że strajkujemy. Podpisaliśmy porozumienie ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i nie wycofujemy się z tego. To, że lider - Proksa - zadecydował w ten, a nie inny sposób, to jest tylko jego sprawa. "Solidarność" nie jest po to, żeby bronić rządu. "Solidarność" musi zawsze bronić pracowników. (...) To jest najważniejsza rzecz - podkreśla Zbigniew Wawrzyńczak, szef "Solidarności" w gminie Jaraczewo.

 

Jak informują poznańskie media członkom związku nie podoba się, że Ryszard Proksa, szef oświatowej „S”, podpisał porozumienie, które nie spełnia oczekiwań protestujących i zostało odrzucone przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.

 

Ze środowiska nauczycielskiego słychać, że wiele osób czuje się „sprzedanych” przez związkową centralę. Nie brak komentarzy, że doszło do "zdrady". Wielkopolscy działacze „S” już zapowiadają wniosek o odwołanie Ryszarda Proksy, który jak się okazuje jest... radnym Prawa i Sprawiedliwości w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE