Kiepskim kierowcą okazał się 28-latek z gm. Żerków.
W nocy ze środy na czwartek z jednej z posesji przy ul. Hanki Sawickiej w Żerkowie zrabowano renault lagunę. Auto nie było zamknięte, a w środku znajdowały się kluczyki. Złodziej przejechał zaledwie kilkaset metrów i pojazd rozbił na betonowym ogrodzeniu. Pokiereszowany samochód porzucił. Rabuś w ręce policji wpadł następnego dnia. 28-letni mieszkaniec gm. Żerków przyznał się do kradzieży samochodu. Na dodatek nie posiadał prawa jazdy. Mężczyzna był już karany za kradzież. Teraz za działanie w recydywie grozi mu do 7,5 roku więzienia. Funkcjonariuszom zeznał, że skradł renault, bo nie chciało mu się iść.
(era)