Szkoła specjalna chciała dofinansowania do placu zabaw. Zarząd powiatu uznał, że bardziej potrzebny jest parking.
Z takim postawieniem sprawy nie zgodzili sie niektórzy radni powiatowi. - W trosce o dzieci ze szkoły specjalnej zarząd powiatu zrezygnował z budowy placu zabaw, a wybrał za to parking dla samochodów. Nie wiem, co jest ważniejsze - stwierdził Andrzej Dworzyński.
Postanowienie zarządu powiatu popiera jednak sam dyrektor szkoły specjalnej Grzegorz Maćkowiak. - Gdyby ktoś mnie zapytał, co jest ważniejsze, to zdecydowanie odpowiem - parking. Tam dojeżdżają busy z sześciu gmin, gdzie wysiadają dzieci, gdzie są wózki i priorytetem jest bezpieczeństwo. A o resztę, czyli plac zabaw, ja się będę starał i on na pewno przy szkole będzie - argumentuje dyrektor.
Dlaczego zatem złożył wniosek o dotację do placu zabaw i czy są szanse na to, żeby przy szkole powstało jedno i drugie, czyli parking i plac zabaw - czytaj w „Gazecie Jarocińskiej.
(ann)