- Moją 10-letnią córkę zaczepił na Facebooku jakiś chłopiec i prosił ją o nagie zdjęcia. Okazało się, że to samo pisał do kilku innych dziewczynek – alarmuje jedna z mieszkanek.
Fakt ten zgłosiła na policję. I uwaga, może okazać się, że „chłopiec” to najprawdopodobniej pedofil czyhający na dzieci w sieci.
Kilkanaście dziewczynek z powiatu mogło paść ofiarą internetowego pedofila. Zostały zaproszone do znajomych na jednym z portali społecznościowych przez „Michała”. Jego zdjęcie profilowe wskazywało na 10 – 12 letniego chłopca.
- Córka go nie znała, ale przyjęła do znajomych, bo jej koleżanki z klasy go miały - przyznaje Elżbieta*, mama 10-letniej Ani* z Krotoszyna.
Poszkodowani pochodzą z Krotoszyna, ale pamiętajcie - internet to narzędzie globalne.
Więcej o tej historii i o tym jak bronić swoje dzieci przed atakami w sieci ZOBACZ TUTAJ KLIK