Pieniądze poróżniły sołtysów i wiceprzewodniczącego rady [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Pieniądze poróżniły sołtysów i wiceprzewodniczącego rady [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

 

Sołtysi z gminy Jaraczewo chcą podwyżek diet. Po kilku miesiącach oczekiwań burmistrz przygotował projekt uchwały w tej sprawie. Propozycja włodarza gminy nie podobała się wszystkim. Efekt? W czasie burzliwej dyskusji nie udało się wypracować porozumienia.

 

 

Sołtysi domagali się podwyżki diety zasadniczej o 90 zł. Burmistrz Jaraczewa przygotował uchwałę. Zasugerował, że włodarze wiosek otrzymają więcej o 30 zł do diety zasadniczej i 60 zł do kwoty za udział w sesji. Ta propozycja nie spodobała się części radnych - zwłaszcza tych, którzy są jednocześnie szefami wiosek.  

 

- Sołtys ma płacone nie za pracę, tylko za przyjście na sesję. (…) Nie wiem, czy tutaj rządzi władza jednoosobowa? - pytał się Zbigniew Nowak, radny i jednocześnie sołtys Parzęczewa.  

 


Burmistrz Dariusz Strugała odpierał zarzuty. Dowodził, że spotkał się z sołtysami i większość z nich zaakceptowało złożoną przez niego propozycję.  

 

 - To nieprawda, że jednoosobowo coś zrobiłem. Dziękuję za troskę o sołtysów, ale myślę, że ona wynika z troski o swoje sprawy. Podwyższenie diety za obecność na sesji pozbawia diety tych, którzy są jednocześnie radnymi i sołtysami - podkreślił włodarz Jaraczewa.

 

 

Z wyjaśnieniami burmistrza nie zgodził się Roman Dworzyński, radny i sołtys Noskowa. Utrzymywał, że początkowo włodarz gminy proponował: jedną dietę do uczestnictwa w sesji, a dwie diety do podstawy zryczałtowanej diety sołeckiej.

 

- Nie zgadzaliśmy się z tą sugestią. Wszyscy sołtysi podpisali się w grudniu pod wnioskiem, w który zwróciliśmy się o podwyżkę w wysokości 90 zł w diecie zasadniczej, a dietę za uczestnictwo sugerowaliśmy pozostawić na niezmienionym poziomie. Dlaczego sołtysi będący radnymi mają być dyskryminowani? - pytał głośno Dworzyński.

 

 

W dyskusję włączył się również Tadeusz Pera, wiceprzewodniczący rady. Jego wypowiedź wywołała burzę.

 

       
  - Wygląda, że idzie tylko o pieniądze. Ktoś kto jest radnym, to nie powinien być sołtysem i odwrotnie. Jeśli kogoś przerosły obowiązki i ma za dużo spraw, to nikt nikogo nie trzyma, każdy może podać, że ze względu na brak czasu rezygnuje z funkcji  - stwierdził radny z Brzostowa.

 

 

- Nie pan będzie nam sugerował co my mamy robić - zdenerwował się Dworzyński.

 

 

 

Przeciwko wypowiedzi Pery zaprotestowali też głośno Bartosz Banaszak, sołtys Goli, Anna Wierzowiecka, sołtyska Ruska i Krystian Jankowski sołtys Poręby.

 


Ostatecznie rozpatrzenie uchwały przełożono na następną sesję.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE