Pijany Mariusz N. z Witaszyc uderzył barkiem lekarkę, która udzielała mu pomocy medyczny. Ze swojego zachowania będzie się dzisiaj tłumaczył przed sądem.
Nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali w połowie stycznia. W nocy dyżurny policji odebrał zgłoszenie o dziwnie zachowującym się kierowcy toyoty avensis. Patrol zauważył opisany samochód na drodze w Woli Książęcej (gm. Kotlin). Ledwo trzymający się na nogach kierowca nie chciał dmuchać w alkomat. Zażądał pomocy lekarskiej, gdyż twierdził, że źle się poczuł. Kiedy przyjechał ambulans, agresywny mężczyzna poturbował lekarkę. - W opisie czynu wskazano, że podczas przeprowadzania badania lekarskiego w związku z interwencją policyjną oskarżony uderzył pokrzywdzoną swoim barkiem, w wyniku czego spowodował obrażenia ciała, między innymi skręcenia odcinka szyjnego, stawu ramiennego, co naruszyło czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni - opisuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskiego.
Mężczyzna odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności
(era)
