Tymczasem u sąsiada. Niesamowita historia z udziałem radnego i zarazem miejscowego policjanta.
W weekend Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu wszczęła poszukiwania za zaginionym policjantem i gminnym radnym Damianem Florczykiem z Karolewa. Mieszkaniec gminy Borek Wielkopolski wyszedł z domu, a następnie udał się do Jarocina.
Około godziny 19:15 opuścił miejsce zamieszkania nie mówiąc rodzinie dokąd się udaje. Po jakimś czasie matka poszukiwanego znalazła u niego w pokoju dwa listy o treści sugerującej, że może targnąć się na swoje życie.
Z pierwszych ustaleń wynikało, że poszukiwany został zawieziony przez kolegę na dworzec PKP w Jarocinie. Od tego czasu nie nawiązał żadnego kontaktu z osobami najbliższymi, nie powrócił również do miejsca zamieszkania.
Minęło kilkanaście godzin i… mężczyzna odnalazł się na drugim końcu Polski. Gdzie był policjant? ZOBACZ TUTAJ