Ponad dziesięć tysięcy złotych udało się pozyskać z Charytatywnego Turnieju Piłkarskiego „Gramy dla Przemka”. W dwudniowych zawodach zagrało aż 20 zespołów, a triumfowała Kadra Wlkp. 91, czyli koledzy Przemysława Wojcieszaka, z którymi przed laty występował na boisku.
Trybuny hali widowiskowo-sportowej żerkowskiego gimnazjum wypełniły się bliższymi i dalszymi znajomymi sparaliżowanego piłkarza. - Chyba taki najgorszy nie byłem, skoro tylu ludzi mnie wspiera – mówił z wyraźnym wzruszeniem Przemysław Wojcieszak, który w niedzielę pojawił się na turnieju. Przywitała go owacja na stojąco, a w oczach większości osób pojawiły się łzy.
Wzruszenie nie kryli również rodzice Przemka, wręczający nagrody i puchary dla najlepszych. Pierwsze miejsce zajęła Kadra Wlkp. 91, która w finale 1:0 pokonała Phytopharm Klęka (w tym zespole również przed laty występował Wojcieszak). Trzecie miejsce zajęła naszpikowana ligowymi piłkarzami Jamajka, a czwarte Manita Prusinów.
Podczas zawodów można było m.in. wylicytować koszulkę Lecha Poznań z autografami piłkarzy czy koszulkę i buty od Bartosza Salamona, reprezentanta Polski, aktualnie grającego we Włoszech, z którym Przemysław Wojcieszak grał w młodości w jednej drużynie.
- Udało nam się zebrać 10.198,94 zł. 4.000 zł z wpisowego od drużyn, 2.500 zł z licytacji, a pozostałą kwotę przyniosła zbiórka, losy i darowizny – mówi Dawid Grzebyszak, przyjaciel Przemka, jeden z pomysłodawców i organizatorów turnieju.
Przemysław Wojcieszak półtora roku temu skacząc do Warty uszkodził kręgosłup. Jest sparaliżowany od szyi w dół. Może poruszać tylko głową, oddycha przez respirator. „Małpa” bo tak nazywany jest przez przyjaciół nie traci jednak nadziei i pogody ducha.