Potrącił dzika na krajówce. Chciał podnieść tablicę. Uderzył go tir

Opublikowano:
Autor:

Potrącił dzika na krajówce. Chciał podnieść tablicę. Uderzył go tir - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Uwaga kierowcy jadący w stronę i z Poznania drogą krajową nr 11 (DK 11, S11).

 

Jak informują nas kierowcy na DK 11, tuż przed Kórnikiem doszło do zdarzenia z udziałem ciężarówki i auta osobowego.

 

- Do wypadku doszło przed zjazdem na drogę ekspresową. Wszystko stoi. Ja objeżdżam przez Śrem - informuje nas pani Dorota.

 

Z niepotwierdzonych informacji wynika, że w zdarzeniu ucierpiała jedna osoba. 

 

Na miejscu jest policja.

 

[AKTUALIZACJA 20:04]

Policja wyznacza objazdy. Tymczasem kierowcy informują, że w miejscu zdarzenia korek sięga już trzech kilometrów. Kto może powienien jechać z Poznania w Kórniku na Śrem. Od strony Jarocina samochody są kierowane przez Środę Wlkp. 

[20:20]

Do wypadku doszło dokładnie na odcinku za skrętem na Trzebisławki. W tym miejscu jest delikatny łuk i dość kolizyjna wysepka, gdzie często dochodzi do zdarzeń drogowych.

Ze wstępnych informacji wynika, że ciężarówka potrąciła mężczyznę. Karetka zabrała poszkodowanego do szpitala.

Czekamy na komunikat rzecznika średzkiej policji. 

[20:26]

Policja otrzymała informację o zdarzeniu kwadrans po godzinie 19.00. - Na 303 km DK 11, to jest na wysokości miejscowości Dębiec, doszo do potrącenia mężczyzny - informuje mł. asp. Edyta Kwietniewska  z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp. 

Policja ustala dokładne przyczyny zdarzenia. - Wstępnie wiadomo, że kierowca auta osobowego, jadąc w kierunku Poznania prawdopodobnie uderzył w dzika, który wbiegł na jezdnię. Odpadła mu tablica rejestracyjna, dlatego zjechał na pobocze i chciał ją podnieść. Wszystko wskazuje, że to wtedy został potrącony - dodaje rzeczniczka. 

Porącony trafił do szpitala w Poznaniu. Nie jest znany jego stan. Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia. 

[08:20]

 

Świadkowie wieczornego wypadku opowiadają, jak doszło do zdarzenia. - Kierowca uderzył w dwa dziki, wystrzeliły mu poduszki powietrzne i dlatego wysiadł z auta - opowiada jedna z kierujących. - Ten pan zbierał odłamki z jezdni, miał kamizelkę odblaskową, bo byłam przy tym i wtedy doszło do wypadku.

 

Niewykluczone, że zdarzenie zostało udokumentowane na wideorejestratorze jednego z pojazdów. Nieoficjalnie wiadomo, że policja zabezpieczyła nagranie z kamery zamontowanej w aucie.

Potrącony jechał autem na pleszewskich numerach rejestracyjnych. Mężczyzna jest w ciężkim stanie.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE