Radny przyjął psa i kota, a gmina może na tym zaoszczędzić

Opublikowano:
Autor:

Radny przyjął psa i kota, a gmina może na tym zaoszczędzić - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko

Żerkowscy radni dyskutowali ostatnio na temat należności, jaką gmina płaci na rzecz Schroniska dla Zwierząt w Radlinie za zajmowanie się bezpańskimi zwierzętami z jej terenu.

Zdania były różne. Na podsumowanie głos zabrał Jarosław Kasprzak. - A ja tydzień temu przyjąłem ze schroniska jednego psa i jednego kota - pochwalił się radny.

- O! Właśnie, godne pochwały - z podziwem krzyknęła skarbniczka Bronisława Rogacka. Z kolei radny Andrzej Stachowiak podszedł do tematu pod kątem ekonomicznym. - Dobrze, że Jarek to mówi. Teraz jest okazja, żeby sprawdzić, ile jest tych naszych piesków w schronisku, czy coś ubyło - stwierdził.

- Tak powinno być, że jeśli ktoś z gminy bierze psa, to jeden z tego stanu gminnego jest skreślany - zaproponował przewodniczący rady Wojciech Raś. - Ja mam dokument na to, że zabrałem te zwierzaki - podkreślił radny Kasprzak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE