Tymczasem na fejsie… Rady Ziemi Jarocińskiej Leszek Bajda zamieścił selfie sprzed Starostwa Powiatowego w Jarocinie.
Takie zdjęcia stają się powoli tradycją w jarocińskim samorządzie. Niedawno Stanisław Martuzalski, członek zarządu powiatu pochwalił się selfie z rozbudowy szpitala [ZOBACZ TUTAJ], a burmistrz wizytacją na budowie drogi [ZOBACZ TUTAJ].
Ale wróćmy do radnego Bajdy. Wraz ze zdjęciem pojawiła się ciekawa deklaracja.
„Jako radny Rady Powiatu Jarocińskiego od początku kadencji przyjmuję ludzi nieodpłatnie w każdy poniedziałek w godz. 14.00 do 15.00.” - pisze były wiceprzewodniczący rady.
Nie widomo na jakiej podstawie rajca ZJ chciałby przyjmować ludzi odpłatnie. Wiadomo natomiast, że do podstawowych obowiązków radnego (w tym również Bajdy) należy zgodnie z prawem, utrzymywanie stałej więzi z mieszkańcami i ich organizacjami, a w szczególności przyjmowanie zgłaszanych postulatów i przedstawianie je organom powiatu do rozpatrzenia”.
Ustawa - jak zauważa samorządowe pismo Wspólnota - nie określa, w jakiej formie radni mają go wypełniać, jednak w praktyce przyjął się zwyczaj uczestniczenia przez nich w dyżurach.
Leszek Bajda co najmniej nie trzyma się faktów pisząc, że „jako radny przyjmuje ludzi nieodpłatnie”. Członek ZJ podobnie jak inni rajcy otrzymuje dietę. W tej chwili wynagrodzenie szeregowego radnego powiatowego to 990 zł miesięcznie nieopodatkowanego dochodu.