Tymczaserm u sąsiada w powiecie pleszewskim. Tej mieszkance prawie udało się rozbić bank. Dosłownie...
Ale to nie napad. Kobieta wpadła w poślizg, staranowała kosz na śmieci, pojemnik z piaskiem i wjechała na schody prowadzące do banku. Zniszczyła też balustradę.
Dyrektor placówki, który jako pierwszy był przy poszkodowanej, opowiada, że słysząc huk, podejrzewał, że w banku spadł jakiś sprzęt.
Wychodząc z placówki zobaczył auto. Na miejsce zdarzenia przyjechali gołuchowscy i pleszewscy strażacy oraz policjanci. Kobieta nie skorzystała z pomocy ratowników medycznych.