Straszą porwaniami dzieci. Policja ma sygnały. Podejrzanych brak

Opublikowano:
Autor:

 Straszą porwaniami dzieci. Policja ma sygnały. Podejrzanych brak - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Nieznani sprawcy obserwują dzieci. Byli widziani w Parku Zwycięstwa. Ktoś dostrzegł ich też na Szubiankach i wjeździe do Jarocina od strony Witaszyc. Podobno stali też w Jaraczewie. Jeżdżą chyba granatowym busem. Dzieci wciągają do auta. Pojazd odjeżdża, a malucha nigdy już nikt nie widział.

Takie informacje wywołały panikę w ostatnim czasie wśród mieszkańców powiatu jarocińskiego. Podobne wieści krążą w internecie, szczególnie w mediach społecznościowych. Plotka goni plotkę, czy jest w tym ziarno prawdy?

„Uwaga na lasek w Jarocinie przy ul. Wrocławskiej. Kręci się tam podejrzana PARA Romów lub Turków. Obserwują szczególnie osoby poruszające się wózkami z małymi dziećmi. Proszę pilnować swoich pociech i zwrócić szczególną uwagę czy w pobliżu nie kręcą się w/w osoby” – napisał ktoś na portalu jarocinska.pl

 - Czy to jest prawa, że w Wilkowyi i Łuszczanowie uprowadzają dzieci? - pytała w rozmowie z naszą dziennikarka mieszkanka miasta. - Ponoć w piątek podjechał pod szkołę granatowy bus. Chciał uprowadzić dziewczynkę. Ona już szła z tymi nieznajomymi, ale ktoś zauważył i zapobiegł porwaniu – przekonywała kobieta.

Wieść o ciemnym busie, prawdopodobnie z obcokrajowcami, przetoczyła się przez ościenne powiaty.  Mieszkanka podjarocińskiej wsi chciała się dowiedzieć, czy rzeczywiście miało miejsce, takie zdarzenie. - Zastanawiam się, czy to nie jest plotka? Czy mam uważać? Czasami same idą do szkoły - mówiła.

Z relacji kobiety wynikało, że rodzice dzwonią do siebie i wzajemnie ostrzegają przed porwaniami. - Tak sobie myślę, że gdyby były takie zdarzenia, to zapewne policja przez „Gazetę Jarocińską” przekazałaby jakąś informację ostrzeżeniem - zastanawia się nasza rozmówczyni.   

Póki co jarocińska policja nie odnotowała żadnych uprowadzeń dzieci. - Otrzymaliśmy zgłoszenie z Łuszczanowa. Z relacji matki wynikało, że za jej synem miał jechać jakiś pojazd. Auto miało zwalniać. Dziecko bardzo się wystraszyło. Pracujemy nad sprawą. Sprawdzamy, czy rzeczywiście doszło do takiej sytuacji. Każde takie zgłoszenie musimy sprawdzić, bo jest to zagrożenia dla dzieci - przyznaje mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. 

Policjanci wiedzą, że po powiecie krążą informacje o porwaniach dzieci.     

Najpierw plotka pojawiła się na terenie powiatu wrzesińskiego, potem średzkiego aż przywędrowała na nasz teren - wyjaśnia policjantka. Jednocześnie zapewnia, że funkcjonariusze będą sprawdzali każde zgłoszenie o nieznanych osobach czy pojazdach w okolicach szkół placów zabaw. 

Do tej pory mundurowym nie udało się zatrzymać żadnych podejrzanych, ani potwierdzić zgłaszanych zdarzeń.

Niektórzy pukają się w głowę i bagatelizują całe zamieszanie.

„Słyszałaś ze czarna wołga po Jarocinie jeździ i ludzi wywozi? Podobno ma na masce bycze rogi, a kierowca zamiast butów kopyta... wczoraj to słyszałem. Gazeta może to potwierdzi albo może wie ktoś, czy już jest to zgłoszone na policje?”  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE