710 tys. zł ma przekazać szpitalowi powiat jarociński. Znaczna część tej kwoty zostanie zabrana powiatowym placówkom oświatowym.
Prezes szpitala Marcin Jantas, wnioskując o dofinansowanie uzasadnił, że 310 tys. zł ma być przeznaczone na spłatę raty za emisję obligacji wyemitowanych przez szpital na rozbudowę. Natomiast 400 tys. zł jest potrzebne na zapłacenie faktur za budowę lądowiska, które powstało dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Lądowisko kosztowało niecałe 700 tys. zł i było budowane przez Firmę Roberta Karpińskiego z Tarzec. Szpital miał za roboty zapłacić w dwóch transzach - jedna miała być uregulowana zaraz po wybudowaniu lądowiska, a druga w ratach przez okres dwóch lat. Ostateczny termin upływa z końcem tego roku.
- Czy my mamy tyle forsy, że musimy w tej chwili przekazywać te 400 tysięcy złotych, skoro mamy termin dwa lata? Szanowny zarządzie powiatu, przecież jest masa czasu na to, żeby zbyć zbędny majątek szpitala - działkę z „belwederkiem” i działkę pod kwiaciarnią. Myślę, że za to nie tylko 400 tysięcy można będzie uzyskać - stwierdził Walenty Kwaśniewski na ostatnim posiedzeniu radny powiatu.
- Chyba że prezes Jantas z nieznanych mi przyczyn chce wypłacić pół roku wcześniej wykonawcy albo, co gorsza, udzielamy szpitalowi pożyczki na bieżącą działalność pod płaszczykiem faktur za lądowisko. Bo taka sytuacja też może być - podkreślał radny.
- Każdy z nas ma wolną wolę - albo się zgadza z tym, albo nie - odpowiedział mu przewodniczący rady powiatu Jan Szczerbań i zarządził głosowanie.
Zanim jednak do niego doszło głos ponownie zabrał Walenty Kwaśniewski. - Ja tylko mam pytanie w kwestii formalnej do zarządu powiatu: skąd wzięliście to 400 tysięcy? Pan skarbnik powiedział, że o 100 tysięcy zostanie zwiększony kredyt, a pozostałe 300? - pytał były wójt Kotlina. Do odpowiedzi został wyznaczony skarbnik Jacek Jędrzejak. - Zostało zdjęte z jednostek oświatowych.
Jak głosowali radni, kto opowiedział się za wsparciem szpitala kosztem powiatowej oświaty - czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.