Policjanci nie ustalili sprawcy kolizji, która miała miejsce na terenie jarocińskiego dworca kolejowego. Dlaczego?
Trzy tygodnie temu na ładowni kierowca opla omegi zdemolował słup trakcyjny. Gdy na miejsce dotarł radiowóz, sprawcy już tam nie było. - Zdarzenie miało miejsce na terenie prywatnym, więc nie nosi znamion wykroczenia. Dlatego my, jako komenda, odstąpiliśmy od dalszych czynności. Nie było to zdarzenie drogowe - poinformowała st. sierż. Agnieszka Zaworska, rzeczniczka KPP w Jarocinie. Na ładowni obowiązuje zakaz ruchu pojazdów. O ewentualne odszkodowanie właściciel terenu, czyli kolej, może się ubiegać we własnym zakresie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca opla mógł być nieletni. - Z tego, co mówili pracownicy SOK, to raczej tak nie było - ucina Zaworska.
(igi)