Wyborcza wojna o reklamy przestrzenne w Jarocinie Dyrektor opozycyjnego Stowarzyszenia Ziemia Jarocińska twierdzi, że już sierpniu organizacja zwróciła się do miejskich spółek z zapytaniem o możliwość wynajęcia powierzchni reklamowych, między innymi bilbordów. Spółki, jak jedna odpisały, że „w chwili obecnej nie mamy wolnych żadnych nośników. - Bilbord, który znajduje się za nami należy do spółki Jarociński Fundusz Poręczeń Kredytowych. Według spółki to jest wynajęty billboard, za który reklamodawca płaci - mówi dyrektor biura ZJ Bartosz Walczak i pokazuje obdartą reklamę stojącą u zbiegu ulic Libercourt i Kościuszki (zdjęcie). - To musi być jakaś bogata osoba, bo w ogóle nie wiesza swoich reklam, więc nie wiem, jaki jest w tym cel. Głośno się też zastanawia, czy ten właśnie konkretny bilbord ma najemcę.
Pytana o sprawę prezes JFPK twierdzi, że większość billboardów spółka już dawno wynajęła prywatnej agencji reklamowej. - Dwa billboardy (Kościuszki i Poznańska - przyp. red.) są zarezerwowane na działania promocyjne dla gminy, bo jak wiadomo wygraliśmy w tym zakresie przetarg i np. bilbord przy JOK-u będzie wykorzystany już na zbliżające się Dni Patrona Miasta - tłumaczy Agnieszka Rybacka. - Pozostałe wynajęła od nas firma P11. Nie chcieliśmy w układzie zbliżających się wyborów, żeby była sytuacja, że jeden, drugi czy trzeci komitet będzie to chciał wynająć… Dlatego to wszystko jest zlecone firmie P11, która przyjmuje zgłoszenia od komitetów i udostępnia te powierzchnie.
Na większości bilbordów spółki, którymi dysponuje agencja, są reklamy obecnego burmistrza. Ta sama firma dbała o kampanię wizerunkową Martuzalskiego podczas poprzednich wyborów. W trakcie kadencji zlecono jej między innymi przebudowanie strony internetowej miasta i przygotowanie logotypu. Prezes JFPK Agnieszka Rybacka ma być „jedynką” na liście SLD do rady powiatu, którą tworzy obecny zastępca burmistrza Mikołaj Kostka, nadzorujący działalność miejskich spółek.
(nba)