Trwa proces sprawcy podwójnego morderstwa w Cerekwicy [AKTUALIZACJA]

Opublikowano:
Autor:

Trwa proces sprawcy podwójnego morderstwa w Cerekwicy [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu na dzisiaj zaplanowano kolejną rozprawę przeciwko Erykowi J. z Jarocina.

 

 

Sprawa dotyczy tragedii sprzed ponad roku. W nocy 15 marca 2018 roku 22-letni wtedy Eryk J. z Jarocina wtargnął w nocy do domu byłej swojej dziewczyny w Cerekwicy Starej (gm. Jaraczewo) [ZOBACZ TUTAJ]

 

Zasztyletował jej rodziców w wieku 59-lat. Ranił jej dwie siostry, a na końcu wtargnął do pokoju swojej byłej ciężarnej partnerki. Zadał jej kilka ciosów nożem. Kobietę cudem uratowano. Dziecko urodziło się w ciężkim stanie. Zmarło w październiku ubiegłego roku [ZOBACZ TUTAJ]

W lutym ruszył proces Eryka J. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień. Nie odpowiedział nawet na pytanie, czy przyznaje się do stawianych zarzutów.

 

Sędzia sprawozdawca odczytała wyjaśnienia złożone przez Eryka J. w postepowaniu przygotowawczym. Wynikało z nich, że zabójstwo planował od około dwóch miesięcy przed feralną nocą. Przed wyjazdem do Cerekwicy Starej wypił dwa piwa.

 

- Zaplanowałem, że pierwszą ofiarą będzie pan Julian. Zaczął krzyczeć. Do pokoju wbiegła kobieta. Zaczęła uciekać. Pobiegłem za nią. Wtedy w amoku „sprzątałem” wszystko, co było na mojej drodze. Zadawałem ciosy wszystkim, którzy stanęli mi na drodze. Na drodze na pewno stanęły mi pani Grażyna i Beata. Potem pobiegłem do góry. Kierowałem się do pokoju Natalii. Tam wybiegł Karol i się zabarykadował. W celu wyważenia drzwi uderzyłem ostro prawym barkiem, ale zapomniałem, że są ze szybą. Rozbiłem ją i wpadłem do środka. Byłem lekko oszołomiony. Wbiegłem na łóżko i zadałem Natalii kilka ciosów na oślep. Planowałem morderstwo wszystkich w tym domu.(…) Zadawałem ciosy wszystkim, którzy stanęli mi na drodze - zeznał Eryk J.

 

Erykowi J. grozi dożywocie.

 

[AKTUALIZACJA 09.30]

 

Przed sądem stawiła się siostra oskarżonego. Obrońca Eryka J.  złożył w jej imieniu wniosek o opuszczenie sali przez dziennikarzy, ponieważ kobieta czuje się skrępowana ich obecnością. Sąd przychylił się do wniosku złożonego przez adwokata Eryka J. Dziennikarze opuścili salę rozpraw.  

W rozprawie nie uczestniczy matka oskarżonego. Skorzystala ona z przysługujacego jej prawa do odmowy składania zeznań przed sądem.

 

[AKTUALIZACJA 11:00]


Sąd rozprawę odroczył do 6 maja.   

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE