Tysiące listów… Do dziś pewnie ze dwadzieścia tysięcy. Tyle napisała ich już mama Dominika do „dobrych ludzi”. Walczy o to, by jej syn nie przestał chodzić.
Urodziła go w 32. tygodniu ciąży. Doszło do niedotlenienia mózgu. Kiedy miał cztery miesiące, padła diagnoza - dziecięce porażenie mózgowe. Nigdy nie przestała walczyć o to, by chłopiec jak najlepiej radził sobie w codziennym życiu. Dzięki jej uporowi, wsparciu i miłości Dominik zazwyczaj chętnie ćwiczy, potrafi lewą ręką się najeść (prawą ma porażoną), radzi sobie z ubieraniem się, potrafi się przesiąść z wózka na kanapę, z kanapy na wózek. Przez wiele lat dobrze chodził. Teraz, z każdym dniem jest mu coraz trudniej się poruszać. Jedyną szansą na to, by miał zdrowe nogi, by chodził, jest operacja. W Stanach Zjednoczonych. Taki zabieg kosztuje jednak prawie 60 tys. dolarów. - Cały czas wierzę, że uda mi się, z pomocą dobrych ludzi i firm, uzbierać potrzebną kwotę - mówi Danuta Jakubiak. Ćwiczą codziennie, w domu. Dominik chętnie jeździ też rowerem. W miarę możliwości wyjeżdżają na turnusy rehabilitacyjne. Pasjonuje się telefonami komórkowymi, komputerami i motocyklami. W przyszłości chciałby skończyć kursy masażu i pomagać innym, dzieciom i dorosłym, w rehabilitacji.
Uczy się w trzeciej klasie w gimnazjum w jarocińskiej „piątce”. Jest dzielny, ale zdarzają mu się gorsze dni. - Czasem się poddaje, jest zrezygnowany, nie chce ćwiczyć. Mówi, że nie będzie ćwiczył, bo i tak nie będzie chodził. Tłumaczę, że musi ćwiczyć, bo jeśli przestanie, to na pewno nie będzie chodził - mówi Danuta Jakubiak. - Robię wszystko, co możliwe, by nie żałować, że coś zaniedbałam. Staram się go mobilizować. I Dominik walczy, cały czas walczy - zapewnia wzruszona mama.
Spastyka tak postępuje, że chłopiec krzyżuje nogi, depcze sobie jedną nogą po drugiej. Schodząc po schodach, ma problemy ze zginaniem kolan. - Czasem jest tak spastyczny, że nie możemy zejść, nie może w ogóle zgiąć kolan, tylko się odpycha do przodu - opowiada mama. - Trzymam go wtedy całym ciałem, żebyśmy obydwoje nie spadli…
Szerzej w „Gazecie Jarocińskiej”
(akf)
Darowizny dla Dominika można wpłacać na konto:
Fundacja Dzieciom „ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ”
Ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
Bank BPH S.A.
15-1060-0076-0000-3310-0018-2615
Ważny jest ten dopisek: 1618 JAKUBIAK DOMINIK
Darowizna na operację i rehabilitację
