Wjechał pod zakaz na jarocinski rynek. Drogo go to kosztowało... [WIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Wjechał pod zakaz na jarocinski rynek. Drogo go to kosztowało... [WIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Nieuwaga, nonszalancja, czy kompletny brak wyobraźni i umiejętności? 

 

Wsiadł w Audi A3 i pomimo zakazu wjechał na Rynek. Jazdę zakończył na studni. Ale to nie wszystkie przewinienia 18-latka.

 

Gmina Jarocin opublikowała w mediach społecznościowych film, na którym widać jak kierujący autem wjeżdża na Rynek. Uderza w studnie z pompą. Pojazd zawisł na studni.

Do zdarzenia doszło na początku miesiąca. Jednak dopiero teraz urzędnicy zdecydowali się na opublikowanie nagrania w mediach społecznościowych.


 „Kierujący samochodem osobowym młody mężczyzna, nie zastosował się do znaku zakazu ruchu i z ul. Śródmiejskiej wjechał na Rynek - uderzając w murowaną studnię. Skutkiem tego zamontowana na niej pompa spadła na kostkę brukową i przesunęła się kilka metrów w kierunku budynku ratusza. Pojazd zawisł na studni. Koniecznym okazało się wezwanie pomocy drogowej. Całą sytuację zauważył policjant z komendy powiatowej na ekranie monitoringu miejskiego. Skierował w to miejsce patrol - czytamy w informacji zamieszczonej przez urzędników.

 


 
 Co ustalili policjanci?

 

Czytaj również Pędził volkswagenem przez wieś. Na drodze stanęli mu policjanci [ZOBACZ TUTAJ]

 

- Mężczyzna pomimo zakazu wjechał audi na Rynek od strony ul. Śródmiejskiej. Nie dostosował prędkości do panujących warunków i uderzył w studzienkę, którą uszkodził. W czasie kontroli okazało się, że pojazd nie ma aktualnego ubezpieczenia OC, a kierujący autem 18-letni mieszkaniec gminy Jarocin nie posiada prawa prawa jazdy – informuje asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy KPP w Jarocinie.

 

 

 

Mężczyzna został ukarany mandatem za brak uprawnień do kierowania oraz za niedostosowanie się do zakazu wjazdu na Rynek.  


 18-latek zgłosił  do Urzędu Miejskiego w Jarocinie, że pokryje koszty naprawy studni. Będzie musiał zapłacić kilka tysięcy złotych.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE