Wójtowi „buzuje krew”, więc wypowiada wojnę. Komu?

Opublikowano:
Autor:

Wójtowi „buzuje krew”, więc wypowiada wojnę. Komu? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Będę tępił takie zachowanie, choćbym miał wyznaczyć nagrodę, żeby paskuda znaleźć - oburzał się wójt Kotlina. Paterczyk rozważa nagrodę dla mieszkańców, którzy wskażą osoby niszczące mienie gminne. Mirosławowi Paterczykowi „buzuje krew”, kiedy wandale dewastują elewację, kradną lampę z fotokomórką czy płotki z placu zbaw.

Włodarz Kotlina wielokrotnie ubolewał publicznie nad tym, jak chuligani zniszczyli mienie gminne. Najbardziej denerwuje go, kiedy ofiarą wandali padają nowo wyremontowane obiekty. O tym, co i gdzie zostało ostatnio zniszczone mówił na styczniowej sesji. - To wszystko, co robimy, powinno nas wszystkich cieszyć. To nie są moje pieniądze ani pani skarbnik, ani żadnej z osób, które są tutaj na sali. Są to środki, które pozyskujemy od naszych mieszkańców z podatków, opłat. A jeśli coś robimy, robimy to własną siłą, za ciężkie pieniądze. Robimy to z własnych środków, czy pozyskanych, a za chwileczkę okazuje się, że coś jest zniszczone przez kogoś głupotę. To krew mi buzuje i nie wiem, co bym za przeproszeniem zrobił - irytował się Mirosław Paterczyk.

Podał przykład sali w Kurcewie, której rozbudowa obejmowała też wykonanie nowej elewacji. - I co? Za chwilę komuś chciało się sprawdzić, czy to jest idiotoodporne. Ktoś kopie w elewację. Za dwa dni zauważyłem, że ktoś próbuje czy jego łepetyna wytrzyma starcie z elewacją i mamy dwa piękne ordery na elewacji - opowiadał wójt. Wandale nie oszczędzili też sali w Sławoszewie. - W Wysogotówku też komuś chciało się usiąść na parapecie i zdjął dwa parapety. Przy okazji skradł jeszcze lampę z fotokomórką, ale miał na tyle czelność, że przewód zabezpieczył, żeby nikogo nie poraziło - opowiadał włodarz. Z kolei z placu zbaw przy ul. Norwida w Kotlinie nieznani sprawcy wyrwali dwa płotki. - Komuś brakuje płotka, to mam na oczyszczalni pięć czy sześć, to dam - zaoferował się szef gminy.

Wójt ma nadzieję, że wandalami nie są mieszkańcy gminy. - Tak jak w wielu przypadkach przymrużałem oko i mówiłem: „Kurde, trzeba naprawić”. Tak w tej chwili będę tępił takie zachowanie, choćbym miał wyznaczyć nagrodę, żeby paskuda znaleźć. Żal inwestować. Nie dopuszczę do tego, żeby nasi pracownicy lub firmy, które to wykonują za pieniądze naszych podatników czy pozyskane środki, żeby bałwan niszczył to, co siłą wielu osób zostało zrobionych - kontynuował zbulwersowany wójt.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE