Po wielu dyskusjach i po przeprowadzeniu niezbędnych procedur ruszą w końcu prace przy budowie pomnika w Nowym Mieście nad Wartą.
Rada gminy podjęła w marcu uchwałę w sprawie postawienia tablicy na placu 700-lecia w Nowym Mieście. Okazało się, że to jednak nie koniec trwającego już wiele miesięcy postępowania w sprawie uczczenia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Trzeba było zwołać nadzwyczajną sesję, by przyjętą w ubiegłym miesiącu uchwałę uchylić i przyjąć nową. - Tablica ma się nazywać pomnikiem - powiedziała na nadzwyczajnej sesji radna Agnieszka Król. Ze względów formalnych w uchwale musi być zawarte określenie "pomnik", nie "tablica". Przewodniczący rady Waldemar Tomaszewski uzasadnił, że musi tak być z uwagi na przepisy prawa.
To jednak nie koniec problemów z pomnikiem. Okazało się, że doszły kolejne problemy - gmina nie może podpisać umowy z projektantem z uwagi na to, iż osoba, z którą prowadzono rozmowy, nie ma odpowiednich uprawnień. Jak poinformował wójt - ci, którzy mają uprawnienia, mają natomiast zajęte terminy...
Szerzej na ten temat w kolejnym numerze "Gazety"