Jeszcze w tym roku, powiat średzki ma sfinansować położenie asfaltu na brakującym odcinku drogi Panienka - Chwalęcin. Kierowcy, a przy okazji mieszkańcy, którzy korzystają z trasy, zachodzą w głowę, jak to się stało, że urzędnicy z obu miast się zwyczajnie nie dogadali i kilkudziesięciu metrów asfaltu nie zrobiono przy okazji inwestycji, na które wydano ponad 7 milionów zł. Przecież na miejscu już dwa razy był potrzebny sprzęt, ludzie i materiały. Jarocińscy urzędnicy tłumaczą, że nie mogli dokończyć drogi „przy okazji”, bo nie pozwalają na to kryteria, które wprowadza zewnętrzne dofinansowanie. Nieoficjalnie słychać też tłumaczenia o zamieszaniu związanym z odwołaniem starosty średzkiego. Czy na pewno o to chodzi?
W 2010 roku powiat średzki na przebudowę drogi Boguszyn - Panienka wydał ponad 4,2 mln zł (inwestycja była dofinansowana z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych kwotą ponad 2 mln zł). Pięknego odcinka, z którego korzystka mnóstwo kierowców, nie da się nie zauważyć. Równa nawierzchnia, pasy oddzielające kierunki ruchu i nowoczesne oznaczenie poziome, które do dzisiaj nie jest standardem na powiatówkach. Pytanie dlaczego już wówczas, na etapie projektu, nie zauważono, że droga nie kończy się przed torem kolejowym, ale ponad 50 metrów za nim? - Przebudowa drogi została wykonana zgodnie z projektem budowlano-wykonawczym - zaznacza Maria Bochyńska, sekretarz powiatu średzkiego. - Zakres robót obejmował wykonanie przebudowy do przejazdu kolejowego z uwagi na brak decyzji w sprawie likwidacji przejazdu (linia kolejowa była nieczynna) oraz braku prowadzenia inwestycji drogowej przez powiat jarociński.
Bochyńska dodaje, że kiedy Jarocin przygotowywał się do zrealizowanej niedawno przebudowy po swojej stronie, „mógł zwrócić się do powiatu średzkiego z propozycją współudziału naszego powiatu w wykonaniu przebudowy drogi.” Przypomina jednocześnie, że w 2009 r. podczas przebudowy drogi Klęka - Żerków, która również była dofinansowana z programu NPPDL, partnerem samorządu był powiat jarociński oraz gmina Nowe Miasto n/Wartą. - W tym przypadku powiat średzki, jako lider zadania, który występował z wnioskiem o dofinansowanie inwestycji, złożył jednocześnie propozycję przystąpienia do realizacji zadania powiatowi jarocińskiemu - dodaje urzędniczka. - W przypadku realizowanego w roku bieżącym przedsięwzięcia przez powiat jarociński, mógł on także na etapie składania wniosku o dofinansowanie przewidzieć wykonanie zadania przy współudziale powiatu średzkiego.
Starosta jarociński Bartosz Walczak przyznaje, że brak porozumienia to niepotrzebne wydatki dla obu samorządów. Powtarza jednak, że taką sytuację już zastał. - Zarząd dróg funkcjonował tak, a nie inaczej i nie przewidział tego. Ta sprawa wyszła tak naprawdę przy przygotowywaniu procedury przetargowej na realizację tego zadania – tłumaczy szef powiatu. - Rozmawialiśmy z władzami powiatu średzkiego, trochę nam utrudniło życie, to zamieszanie polityczne, które tam było, ale na szczęście ta sprawa będzie rozwiązana. Zgadzam się, że to dodatkowe koszty, ale proszę zrozumieć, że ja zastałem dokonaną sytuację. Projekt i dokumentacja były gotowe, zostało ogłoszenie przetargu.
