Jeden nieznajomy prosił o oględziny znalezionego portfela, a drugi oskarżył o przywłaszczenie pieniędzy. Zdzisław K. z gminy Jarocin wypłacił w banku spółdzielczym 3.000 zł. Kiedy wyszedł z placówki, podszedł do niego nieznany osobnik. Poprosił 71-latka, aby ten był świadkiem podczas oględzin znalezionego przez niego portfela. W tym czasie podszedł do nich mężczyzna i oskarżył obu o przywłaszczenie pieniędzy.
- Zgłaszający, aby uniknąć fałszywego oskarżenia, udostępnił temu mężczyźnie torbę, a on stwierdził, że nie ma tam jego pieniędzy - relacjonuje st. sierż. Maciej Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Kiedy 71-latek udał się do swojego samochodu odkrył, że brakuje mu 1.000 zł. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
(era)