"Wziąć tasaka i łeb mu uciąć"

Opublikowano:
Autor:

"Wziąć tasaka i łeb mu uciąć" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Miałabym sumienie Wziąć tasaka i łeb mu uciąć - mówiła 56-latka w jarocińskim sądzie. Podobnie jak 12 innych osób wzięła kredyt „na siebie”, a pieniądze przekazała Stanisławowi O. z gminy Jaraczewo. Prokuratura zarzuciła mężczyźnie wyłudzenie w ten sposób blisko 300 tys. zł. W ubiegłym tygodniu stanął przed jarocińskim sądem. 
Mężczyzna przyznaje się do stawianych zarzutów. Stanisław O. nie ma majątku. Mieszka w służbowym mieszkaniu. Pieniądze z kredytów od ludzi przeznaczał na spłatę swoich poprzednich zobowiązań.

- Jak oskarżony widzi możliwość naprawienia szkód? - pyta sędzia Tomasz Janiec Stanisława O. - W ciągu kilku lat będę się starał jak najszybciej spłacić -  odpowiada po cichu 69-latek. Jego obrońca z urzędu wskazuje, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości.

Adwokat Przemysław Gulcz wnioskuje do sądu, aby oskarżonego skazać bez przeprowadzania rozprawy ( dobrowolne poddanie się karze - przyp. red.). Proponuje karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i obowiązek naprawienia szkody w ciągu 4 lat.

Czy poszkodowani zgodzili się na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu? Jak przebiegała rozprawa? Czytaj w aktualnym wydaniu "Gazety"

(era)
     

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE