- Zawsze lubiłem być zadbany, uczesany, wyprasowany. (....) A jeśli chodzi o mój styl, to często oglądałem filmy z Jamesem Bondem i odpowiadała mi jego klasyczna elegancja. Nie przeszkadza mi krawat i garnitur. Leży mi to, dobrze się w tym czuję - mówi w wywiadzie dla „Gazety Jarocińskiej” starosta Bartosz Walczak.
Podkreśla, że jest zwyczajnym chłopakiem z Witaszyc i „woda sodowa” nie uderzyła mu do głowy.
Zdradza gdzie i kto go ubiera, jakie ma marzenia na teraz i na później, dlaczego myśli o własnym biznesie i jakim samochodem chciałby jeździć.
W wywiadzie przeczytasz jeszcze o współpracy z Adamem Pawlickim i wdzięczności wobec stowarzyszenia „Ziemia Jarocińska” - cała rozmowa w najnowszym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.