1,9 promila alkoholu miał w organizmie 19-latek, który zginał w wypadku w Wyszkach. Śledczy ustalili, że rozmawiał przez telefon komórkowy.
Chodzi o wypadek z 27 października, do którego doszło na krajowej „11” w Wyszkach. Ford focus jechał bardzo szybko od strony Pleszewa. 19-latek nie zapanował nad pojazdem na łuku drogi. Zjechał na chodnik przy krajowej „11”. Uszkodził kilkanaście słupków oddzielających jezdnię od deptaka. Staranował drewniany płot, wpadł na przydomowy ogród, dachował i uderzył w drzewo.
19-latek z Wyszek z urazem czaszkowo-mózgowym trafił do szpitala. Lekarzom nie udało go się uratować. - Przeprowadzone badanie wykazało się, że kierowca znajdował się w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo ustalono, że w trakcie kierowania samochodem prowadził rozmowę telefoniczną - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Jarocińska prokuratura umorzyła śledztwo, ponieważ wypadek był wynikiem niezachowania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
(era)