Skrajne emocje wywołało postawienie przed urzędem pocztowym w Jaraczewie znaku zakazu zatrzymywania się i postoju.
To redakcji spłynęły opinie mieszkańców gminy, którzy do tej pory zostawiali swoje samochody na ul. Golskiej, by zrobić zakupy w pobliskich sklepach i załatwić swoje sprawy na poczcie. - Teraz, jak chce się odebrać paczkę albo coś, to praktycznie nie ma gdzie w tym Jaraczewie stanąć. Policja już tam mandaty dawała. Nie dość, że poczta jest tylko w Górze i właśnie w Jaraczewie, to jeszcze teraz nie ma gdzie zaparkować - tłumaczył mężczyzna, który zadzwonił do "Gazety".
Wiesław Ratajczak, kierownik sekcji utrzymania i ochrony dróg w Jarocinie przyznaje, że do wydziału spłynęły pisma od mieszkańców, którzy wyrazili w nich swoje opinie na temat nowego porządku na ul. Golskiej.
Kto i dlaczego poprosił o postawienie znaku i co dalej zamierza w tej sprawie zrobić Zarząd Dróg Powiatowych? Czytaj w najnowszym numerze "Gazety Jarocińskiej".