Znaleziono konopie

Opublikowano:
Autor:

Znaleziono konopie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Na terenie Nadleśnictwa Jarocin wykryte zostały dwa przypadki nielegalnej uprawy konopi w lesie. Krzaczki zostały zauważone na początku lipca w Leśnictwie Tumidaj (w pobliżu Jarocina) oraz w Leśnictwie Murzynówko (w pobliżu Środy Wlkp.).

- Z sygnałów, które do nas docierały w czasie nieoficjalnych rozmów z pracownikami zajmującymi się wykaszaniem upraw w lasach, wiemy, że czasem natrafiali oni na rośliny podobne do krzaków konopi. Były one wtedy ścinane wraz z trawą. Tym razem jednak trafili w miejsce, na którym było wyraźnie widać, że jest ono specjalnie uprawiane - mówi Jacek Kaaz z posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwa Jarocin. - „Plantator” był wyraźnie nadgorliwy i zbyt dobrze chciał zadbać o te krzaczki. Wyglądało na to, że te sadzonki były prawdopodobnie uprawiane wcześniej w doniczkach. Sprawa została zgłoszona na policję, która zajęła się dalszymi działaniami i ustaleniem, czy są to konopie indyjskie, z których można pozyskać narkotyk - podkreśla strażnik leśny.

W Murzynówku były to dwie młode rośliny - sadzonki o wysokości ok. 10-15 cm. - W tym wypadku trudno jest jednak mówić o samosiejkach. Są specjalnie sadzone w takich miejscach, aby w razie ich wykrycia bardzo trudno było dotrzeć do sprawców. Tak było też i w tym wypadku. Ten, kto to zrobił, liczył również na to, że konopie w takich chaszczach nie będą się rzucały w oczy. Skala tego zjawiska nie była duża w porównaniu do tego, co odkryliśmy niedawno w jednym z ogródków. Tam rośliny miały po dwa metry wysokości - wyjaśnia st. sierż. Edyta Kwietniewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej. Kilkumiesięczna „obserwacja” uprawy na Tumidaju też nie doprowadziła do ujęcia właściciela sadzonek.

Próby hodowania krzaków marihuany w lasach jest zjawiskiem nowym, które pojawiło się dopiero w ostatnich latach. Pojedyncze przypadki zdarzają się także na terenach innych nadleśnictw. - Z tego, co się orientuję, to wcześniej próbowano sadzić konopie w uprawach rolnych np. w kukurydzy, ale tam było chyba większe prawdopodobieństwo znalezienia roślin, a do tego były one narażone na to, że zniszczą je zwierzęta - uważa Kaaz i dodaje, iż być może z tego powodu atrakcyjniejsze dla procederu są tereny leśne. - Mamy miejsca, które są specjalnie ogrodzone, aby chronić świeżo posadzone, młode drzewka przed sarnami, jeleniami czy dzikami. Mają one niewielką powierzchnię i są niedostępne dla większości ludzi. Wchodzi tam tylko od czasu do czasu leśniczy czy pracownik leśny po to, aby pielęgnować drzewka. Dlatego to miejsce wydawało się niektórym idealne do tego, aby ukryć tam nielegalną uprawę. Zdarzyło się jednak, że w dwa z takich miejsc trzeba było wejść, aby wykonać prace przy drzewkach i dlatego rośliny zostały odkryte. - Podjęliśmy decyzję w nadleśnictwie o przeprowadzeniu kontroli wszystkich obszarów, w których znajdują się uprawy leśne - zapewnia strażnik. Za nielegalną uprawę konopi indyjskich grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

(ls)

Fot. Nadleśnictwo Jarocin

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE